W taką senną pogodę jak dziś najlepsza jest potrawa która rozgrzewa a jednocześnie pobudza
do działania i zaostrzy nasze smaki na sobotni wieczór. Chili con carne pierwszy raz zjadłam w meksykańskiej restauracji i tak mi zasmakowało że postanowiliśmy zrobić tą potrawę w domu. Myślę że smakuje jak oryginał.
Chili con carne
Składniki:
- mięso wołowe mielone 500 g
- 1 cebula duża
- czosnek około 2 ząbków
- pomidory w puszce lub świeże bez skórki
- przecier pomidorowy 100 ml
- fasola czerwona 1 puszka (ja dodaję fasolę z Lidla z tygodnia meksykańskiego Chilli Beans która jest w sosie pomidorowym i delikatnie pikantna)
- papryka czerwona
- oliwa
- sól
- papryka słodka i ostra
- fix chili con carne (ja daję tylko niemiecki, próbowałam polskie ale nie miały nic wspólnego z chili)
- tymianek
- kminek
- papryczka jalapeno
- bagietka do grzanek lub placki kukurydziane
Przygotowanie:
Na oliwie zeszklić drobno pokrojoną cebulę, dodajemy drobno pokrojony czosnek, chwilkę smażymy i dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę i papryczkę jalapeno(usuwamy pestki gdy nie lubimy bardzo ostrego). Dusimy wszystko razem 15 minut na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Dodajemy pomidory i przecier pomidorowy, dusimy razem 30 minut.
W międzyczasie na oliwie podsmażamy mięso z przyprawami (ilość do smaku), pod koniec smażenia dodajemy fix i smażymy minutę.
Mięso mieszamy z powstałym wcześniej sosem i dusimy 30 minut. Na koniec dodajemy fasolę i zostawiamy na małym ogniu 5-10 minut.
Potrawę podajemy z grzankami lub plackami kukurydzianymi.
Grzanki będą świetnie smakować gdy gorące natrzemy ząbkiem czosnku, można też zapiec w piekarniku z żółtym serem.
Życzę smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz